Zadanie nie łatwe, ale w przypadku urządzeń Bednar z gamy bron talerzowych, zadanie jest ułatwione poprzez ilość możliwości które proponujemy. Samą bronę talerzową można złożyć z poszczególnych elementów to jest: włók, rodzaju talerzy, rodzaju wałów w kilka ciekawych urządzeń.

Tym razem do pracy na polach w Sułowie, gdzie II klasa gleby powoduje że urządzenie do kultywacji musi posiadać pewną masę, wybraliśmy bronę talerzową XN z wałem ciężkim typu ROADPACKER. Ciągnik 140 KM radził sobie z maszyną doskonale i osiągał prędkość pracy od 10-15 km/h. Za optymalna prędkość pracy uznaliśmy 12 km/h i taką pracowaliśmy podczas pokazu. Cięższy wał oraz większa ilość talerzy (24) został wybrana z powodów frakcji glebowej, której ciężka struktura powodowała, że przy wałach nie pełnych jak: wał rurowy, V-Ring czy U-Ring, uprawa nie była doskonała i po przejeździe brony talerzowej mieliśmy dość sporą ilość brył niemałych rozmiarów, co było efektem niepożądanym.

Roadpacker dokonywał cudów po pracy wcześniejszą naszą maszyną Terraland 3000 HM 7R, która dokonywała uprawy na głębokości 45-55 cm, w celu zlikwidowania warstwy płużnej, na wierzchu powierzchni uprawianej pojawiały się sporej wielkości zbrylenia, które przy tak ciężkiej glebie powodowałyby problemy ze wzrostem posianych roślin. Ciężki wał oraz większa ilość elementów roboczych w postaci tradycyjnie karbowanych talerzy roboczych, zapewniała idealną uprawę.
Próbowaliśmy pracować tu wieloma talerzówkami, efekty bywały różne. Bednar sprawdził się, a dowodem na to są na pewno opinie klientów zgromadzonych na pokazie tu w Sułowie. Struktura gleby jest tu ciężka, dlatego talerzówka musi mieć naprawdę dopracowaną konstrukcję aby dokonywać uprawy ostatecznej, bezpośrednio przed siewem i z taką konstrukcją mamy tu do czynienia – Dariusz Romanowski, Dyrektor Handlowy Przedsiębiorstwa Romanowski.

Mikołaj Kubik
+48 661 503 867
[email protected]